Blog się dopiero rozkręca, dlatego tak mało rzeczy tu jest, ale będzie wincyj.

Obserwatorzy

Toksyczność nie jest fajna #2


Ostatni post o toksyczności był takim wstępem. Napisałam tam swoją historię o niezdrowej przyjaźni, zachęciłam do zastanowienia się nad własnymi relacjami i do podzielenia się nimi.
Więc kto nie czytał, to zachęcam do znalezienia części #1

A teraz przejdziemy już do konkretów - czyli jakie są te toksyczne zachowania, jak je odróżnić, zauważyć? Bo bardzo często sympatia jaką darzymy daną osobę przysłania nam wszystkie jej wady i nie potrafimy dostrzec tego, co jest dla nas złe w tej relacji.



Jedną ze wskazówek może być częste odczuwanie poczucia winy.
Oczywiście poczucie winy jest czymś naturalnym, odczuwa je każdy z nas. Może informować o tym, że robimy coś źle, że powinniśmy się poprawić. Jednak też bardzo często tylko pogarsza nasze samopoczucie, sprawia, że czujemy się źle ze sobą, wpędza w kompleksy, sprawia, że przestajemy działać i rozwijać się. Jest szkodliwe zwłaszcza, gdy towarzyszy nam zbyt często, gdy odczuwamy je "niepotrzebnie".

Osoby toksyczne lubią wpędzać innych w poczucie winy. Daje im to pewien rodzaj władzy, są skłonne do takiej manipulacji, by dostać to, czego chcą lub by być znów w centrum uwagi... lub jedno i drugie.


Oto kilka przykładów, jak takie wzbudzanie wyrzutów sumienia może wyglądać:

🔻 Spędziliście cały wieczór na rysowaniu. Gdy ostatecznie spoglądacie na kartkę, jesteście naprawdę zadowoleni ze swojego rysunku. Chcecie się z kimś podzielić tym miłym uczuciem. Jednak gdy pokazujecie swój rysunek koleżance, ona mówi coś, na co nie byliście przygotowani:

No może być. 
Tak średnio ci to wyszło. 
I ty spędziłaś nad tym cały wieczór?
Moja znajoma narysowała coś podobnego, ale jej to ładniej wyszło.
Musisz jeszcze sporo poćwiczyć.
Ale wiesz, że za bardzo nie masz się czym chwalić?
Ej, ale nie zamierzasz tego wrzucać na instagrama?

Koleżanka całkowicie ignoruje wasze radosne emocje, albo zamiast je podtrzymać i cieszyć się z waszego szczęścia, woli je zgasić. I to sprawia, że ona czuje się lepiej.
W niektórych z tych komentarzy nie byłoby nic złego, gdybyście prosili o szczerą, dokładną opinię, analizę rysunku. Ale nie o to wam zawsze chodzi, prawda?
Jeśli często odczuwacie, że dla danej osoby nigdy nie jesteście wystarczająco dobrzy, nawet w błahych sprawach, to może coś oznaczać. Osoba, która zawsze zaniża wasze osiągnięcia, robi to po to, byście przypadkiem nie byli lepsi od niej.


🔻 Przydarzyła wam się bardzo niemiła sytuacja. Dręczy was to przez cały dzień, więc kiedy spotykacie się ze znajomym, macie ochotę mu się z tego zwierzyć, chcecie, żeby was jakoś pocieszył. Jednak w trakcie tej rozmowy, nawet nie zauważacie, kiedy już mówicie o jego problemach. Bo przecież jemu przydarzyło się coś o wiele gorszego. Bo przecież on ma o wiele trudniejsze życie niż wy. I wychodzi na to, że to wy pocieszacie jego, a nie on was. Wasze nieszczęście to nic w porównaniu do tego, co on czuje. Ale czy to znaczy, że już nigdy nie będziecie warci uwagi, bo dana osoba ma większe problemy? Każdy potrzebuje wsparcia, niezależnie od rodzaju i wielkości problemu. Jeśli ktoś stale przeciąga całą uwagę na siebie, to być może nie jest to najlepsza osoba do znajomości. Być może ktoś wam kiedyś powiedział coś w tym stylu: Jak możesz się tak przejmować zwykłą kłótnią ze swoją mamą, moja mama nie żyje, wiesz ile bym dał żeby mieć tak jak ty? - O ile nie rozmawiacie z tą osobą w nieodpowiednim momencie np krótko po śmierci mamy, to taki komentarz jest bardzo nie w porządku. Zwróćcie uwagę na to, ile wsparcia dostajecie od danej osoby, jak często was pociesza, ile uwagi wam poświęca.

🔻 Waszej przyjaciółce bardzo podoba się pewien chłopak. Ciągle o nim mówi, ale nigdy nic nie robi w tym kierunku, żeby go lepiej poznać. Próbujecie więc jej jakoś pomóc, doradzacie, że może warto by było do niego napisać. Namawiacie ją do tego, żeby się z nim w końcu umówiła. I tak się staje, ale dochodzi do tego, że chłopak nie jest taki fajny jak się wydawało i wystawia ją. Dobra przyjaciółka po takim wydarzeniu przyszła by do was po to, żeby się wypłakać, otrzymać wsparcie, żebyście ją jakoś pocieszyli. Toksyczna przyjaciółka przyjdzie do was z oskarżeniami i złością. Bo przecież to wy namówiliście ją do napisania do tego chłopaka, a zatem to wszystko wasza wina! Jeśli ktoś przenosi na was złość i odpowiedzialność za własne zachowanie, nie świadczy to dobrze.


No i to chyba tyle jeśli chodzi o wpędzanie w poczucie winy. Warto przeanalizować, czy jakieś osoby z waszego otoczenia nie zachowują się w podobny sposób. Ale weźcie pod uwagę też to, że czasem takie zachowania ktoś może robić nieświadomie i wywołuje u was wyrzuty sumienia przypadkiem.
Wtedy najlepsza jest po prostu szczera rozmowa. To jest lek na wszystkie problemy.

Zatem do następnego kochani, za rok albo dwa xD (nie no żartuje se).

Źródła: "Toksyczni ludzie" - Bernard Stamateas 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Internet taki zły, gupieje sie od niego

Toksyczność nie jest fajna #1